czwartek, 20 sierpnia 2015

Teoria makrobiotyczna – z czym to się je?

Dieta makrobiotyczną należy do diet „swojskich” i w głębi duszy każdy ją nosi w sobie. Zawiera ona elementy diety, która była lepiej znana człowiekowi, jeszcze zanim nauczył się on przetwarzać żywność. Diecie tej trzeba jedynie umiejętnie dać przemówić i posłuchać tego głosu.

Dieta makrobiotyczna składa się z pełnych ziaren zbóż i kasz, roślin strączkowych spożywanych jako podstawa białkowa. To także warzywa sezonowe (rośliny korzeniowe, zielone, dyniowate, kapustne) i owoce. Ciekawym dodatkiem do tej diety są wodorosty i produkty sojowe takie jak: tofu, miso, sos sojowy. To także orzechy i ziarna oraz przyprawy głównie słone takie jak: gomasia z ziarna sezonowego prażonego z solą morską, śliwki marynowane w solance (umeboshi), przetwory z roślin korzeniowych pieczonych z miso (tekka), nierafinowany olej sezamowy i kukurydziany. Do diety makrobiotycznej należą także ryby i ich jaja, japońska herbata kukicha i bancha oraz słodziki takie jak: słód jęczmienny, syrop ryżowy i klonowy.

Pokarm jest sprawą pierwszorzędnej wagi w diecie makrobiotycznej ponieważ właśnie ta dieta pomaga nam w rozwiązywaniu większości życiowych problemów. Człowiek chory bowiem nie jest w stanie skupić się na codziennych obowiązkach. Jak powiedział kiedyś Hipokrates „niech jedzenie będzie twoim lekarstwem”. Z tych słów wynika jasno, że za pomocą właściwej diety uciekniemy chorobie i jej skutkom. Zatem i smacznego i na zdrowie są słowami, które można tu śmiało i niebezpodstawnie użyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz